Co my tu widzimy - zamiast pracująca (szczególnie w kuchni) to włócząca się kura domowa, ale wybaczamy bo skoro jest pasta paprykowa i kiełbasa pewno też paprykowa to szykuje się po powrocie niespodzianka ala ostra zupa gulaszowa- köszönöm za zdjęcia. Pozdrawiam René
Ileż można pracować?;) Papryki było mnóstwo i pysznej. Przywiozłam tyle, ile zmieściło się w bagażu podręcznym. Pracuje nad dłuższym postem o Budapeszcie, który już niebawem.
Co my tu widzimy - zamiast pracująca (szczególnie w kuchni) to włócząca się kura domowa, ale wybaczamy bo skoro jest pasta paprykowa i kiełbasa pewno też paprykowa to szykuje się po powrocie niespodzianka ala ostra zupa gulaszowa- köszönöm za zdjęcia. Pozdrawiam René
OdpowiedzUsuńIleż można pracować?;) Papryki było mnóstwo i pysznej. Przywiozłam tyle, ile zmieściło się w bagażu podręcznym. Pracuje nad dłuższym postem o Budapeszcie, który już niebawem.
UsuńPozdrawiam!