Poniżej przepis. Trochę "na oko", ale inaczej nie umiem:)
Składniki:
1 polędwiczka wieprzowa (ok. 350g)
100g kurek
Śmietana 12%
Rozmaryn świeży - 2 gałązki
Masło
Oliwa
Sól i pieprz
Na puree:
5 niedużych ziemniaków
2 łyżki śmietany 12%
1 łyżka masła
Gałka muszkatołowa
Świeżo mielony pieprz
Sałata
1 łyżka musztardy
1 łyżka soku z cytryny
3 łyżki oliwy z oliwek
Sól i pieprz
Polędwiczkę marynuję w oliwie i rozmarynie oraz grubomielonym pieprzu. Smażę na patelni. Rozgrzanym masłem z oliwą. Najpierw na mocnym ogniu, a jak obsmażę z każdej strony, wtedy skręcam gaz i podduszam jeszcze 8-10minut pod przykryciem.
Na osobnej patelni podsmażam kurki na maśle z oliwą, dodaję śmietanę, sól, pieprz i kilka kropel soku z cytryny. Gotuję aż sos zgęstnieje.
Ugotowane ziemniaki miksuję blenderem ("żyrafką"). Dodaję składniki i już. Konsystencja jest kremowa i lekko ciągutkowa, jakby były z serem:)
Podaję tak: puree, na to plastry polędwiczki, sos kurkowy i obok sałata z vinegrette.
Smacznego!
A to fotki;)
Wszystko wygląda przepysznie ! Aż chcę się gotować :)
OdpowiedzUsuńI o to chodzi!
UsuńUwielbiam wszelkie marynowane grzyby i kurki w śmietanie! <3
OdpowiedzUsuńNa pewno zrobię Twoje danie, bo aż mi ślinka cieknie ;)
Sezon kurkowy nie jest długi, więc radzę się pospieszyć:)
OdpowiedzUsuń